Można powiedzieć niuans, ale jakże wymowny. Słowa wypowiedziane przez Prezydenta Janusza Chwieruta podczas wręczania statuetki Ambasadora Miasta Oświęcim w trakcie V Oświęcimskiego Forum Praw Człowieka, potwierdzają tezę, którą pozwoliłem sobie wygłosić w marcu tego roku.
Janusz Chwierut, swoimi czynami i słowami odbiera sobie prawo do powoływania się na chwalebne czyny Mieszkańców Oświęcimia, którzy zapłacili daninę z własnej krwi i życia, ratując więźniów „największej fabryki śmierci” tj. obozu koncentracyjnego KL Auschwitz- Birkenau. 24 marca 2018 r. obchodziliśmy po raz pierwszy Narodowy Dzień Pamięci Polaków Ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. Tysiące Polaków każdego dnia narażało życie swoje i swoich rodzin, ratując Żydów w czasie II wojny światowej. Niezaprzeczalnym potwierdzeniem tego jest liczba Polaków odznaczonych medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. W tym czasie zwróciłem Państwu i Januszowi Chwierutowi, że jego obowiązkiem jako Prezydenta Miasta Oświęcim – Miasta Pokoju, było oddanie im hołdu. Brak w tym dniu jakiekolwiek działań upamiętniających bohaterską postawę mieszkańców Naszego Miasta ratujących więźniów KL Auschwitz-Birkenau, jest straszliwą ujmą nie tylko osobistą Janusza Chwieruta, ale też okrywa nią sprawowany urząd. Może wtedy wystarczyło słowo przepraszam i powiedzieć, że zapomniałem, ale pozostało milczenie.
Z tym z wielką uwagą przeczytałem słowa jakie Janusz Chwierut powiedział podczas Oświęcimskiego Forum Praw Człowiek w obecności wielu gości spoza Oświęcimia. Słowa Janusza Chwieruta brzmiały jak podaje strona internetowa Urzędu Miasta: „(…) W Oświęcimiu mają wyjątkowe znaczenie inicjatywy na rzecz praw człowieka. Rozmowa o tych prawach i pokoju w cieniu Auschwitz nabiera zawsze symbolicznego znaczenia, a przesłanie, które płynie z tego miejsca ma wielką moc. Mieszkańcom Oświęcimia przypada też szczególna rola – rola strażników pamięci o wydarzeniach, które rozegrały się w Auschwitz. We współczesnym świecie nie jest to rola łatwa (…)”. Może Państwo, powiedziecie, że się przesadzam, że się czepiam się, ale w tym jednym szczególe według mnie ukryty jest sens dyskusji o roli mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej podczas II Wojny Światowej i niestety podstawa negatywnej oceny Janusza Chwieruta.
Termin Auschwitz na zawsze pozostanie synonimem „największej nazistowskiej kaźni” milionów ludzi. A słowo Oświęcim jest dumną nazwą wielowiekowego, piastowskiego grodu, w którym My Wszyscy żyjemy. A więc Panie Prezydencie, Mieszkańcom Oświęcimia, jak Pan mówi przypada szczególna rola i o niej nie zapominamy nigdy. Ale na Panu jako Prezydencie Miasta Oświęcim spoczywa obowiązek bycia strażnikiem pamięci o wydarzeniach, które rozegrały się zarówno w Auschwitz, jak o tym wszystkim i o tych Wszystkich, którzy żyli wokół tej „największej fabryki śmierci” jak był obóz koncentracyjny KL Auschwitz-Birkenau. Jeśli Janusz Chwierut – Prezydent Miasta Oświęcim, nie będzie podkreślał na każdym kroku, w każdej swojej wypowiedzi, tego najważniejszego aspektu tj.: roli i poświęcenia Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej żyjących w cieniu Auschwitz, to nie zasługuje na ten urząd.
Może niuans, ale jakże wymownie świadcząca nie tylko o Panu, ale także obciążający sprawowany przez Pana urząd. Bo sam Pan powiedział: „(…) przesłanie, które płynie z tego miejsca ma wielką moc (…)”.