Codziennie mieszkańcy Oświęcimia pytają nas – radnych (np. poprzez media społecznościowe, e-maile, telefony): ”Gdzie schował się Prezydent Janusz Chwierut podczas największego wyzwania przed jakim stoi teraz cały świat?”. Pytają, gdzie zniknął Prezydent Miasta, który tak lubi pokazywać się i wypowiadać na każdy temat?
Teraz, gdy cały świat walczy z koronawirusem, a inni samorządowcy, wojewodowie, duchowni, czy społeczne autorytety mobilizują do wspólnej walki z koronawirusem lub nawołują do pozostania w domu podczas narodowej kwarantanny, Pan Prezydent Oświęcimia milczy? Szczerze nie potrafimy odpowiedzieć, dlaczego tak się stało, a Prezydent zniknął z mediów?
Z niedowierzaniem obejrzałem „Wieści z ratusza” z 13 marca 2020 roku, w których tematem numer jeden był “lans” Prezydenta Oświęcimia Pana Janusza Chwieruta na tle parkingu Park&Ride, a w tym samym czasie polski rząd ogłaszał narodową kwarantannę? Dopiero w dalszej części informacji pojawił się temat koronawirusa. To jest po prostu smutne, że nawet w takiej chwili Prezydent Janusz Chwierut przedłożył promocję własnej osoby nad powszechne problemy obecnej chwili.
Aktualnie mieszkańcy oczekują zupełnie innych wiadomości. Mam nadzieję, że władze miasta zaczną spełniać potrzeby informacyjne mieszkańców np. w zakresie profilaktyki zdrowotnej wobec epidemii.
Oczekuję, że najbliższe „Wieści z ratusza” będą całkowicie poświęcone tematyce związanej z istniejącym zagrożeniem epidemiologicznym.
Mieszkańcy mają prawo wiedzieć:
– Ilu naszych współobywateli objętych jest kwarantanną?
– Ilu jest pod nadzorem sanitarnym?
– Czy ktoś z naszego miasta choruje?
– Jakie w naszym mieście są obecnie prowadzone działania profilaktyczne eliminujące ryzyko zachorowania na Covid-19?
– Co jest robione w celu minimalizacji rozprzestrzeniania się wirusa?
– Jak wygląda współpraca samorządu z przedsiębiorcami prowadzącymi działalność na terenie miasta?
Takich informacji, podawanych regularnie i na bieżąco oczekują aktualnie oświęcimianie. A tymczasem władze na czele z Prezydentem milczą… Czyżby siedziały z założonymi rękami w domowym zaciszu i czekały tylko i wyłącznie na pomoc rządową?