Ufff. Minęły 23 dni od momentu złożenia mojej interpelacji w sprawie wizyty prezydenta Warszawy w Oświęcimiu. Dziś odpowiedź została opublikowana w Biuletynie Informacji Publicznej. Przypomnę tylko, że zgodnie z paragrafem 50, punktem 4 Statut Miasta Oświęcim prezydent udziela odpowiedzi na złożoną interpelację w terminie 14 dni. Gdzież zatem praworządność wypisywana na chodnikach w Oświęcimiu? Widocznie Platforma Obywatelska ma różne definicje praworządności…
Wracając do tematu interpelacji. Zadałem Panu prezydentowi raptem 5 prostych pytań, na które nie otrzymałem odpowiedzi i to nawet po 23 dniach od ich zadania. Czyżby ktoś w Urzędzie Miasta w Oświęcimiu miał problemy z czytaniem ze zrozumieniem? Panie prezydencie 5 prostych pytań! Myślę, że jako osoba z tytułem magistra powinien Pan sobie spokojnie z tym poradzić, a tu… nic. Zero odpowiedzi na zadane pytania.
Jednak czytam dalej odpowiedź pisaną w Urzędzie Miasta w Oświęcimiu przez 23 dni i… dowiaduje się z niej, że “Warszawa jest bezwzględnie liderem przemian polskich miast i gmin (…)”. Przecież nie zadawałem pytań w temacie liderów w polskim samorządzie terytorialnym. Panie prezydencie Dobry Gospodarzu Miasta Oświęcim, czy deklaracja LGBT+, strefa relaksu z palet, kryzys ściekowy i kanalizacyjny, brak nowych linii metra, drogie śmieci, podwyższone opłaty za parkowanie, brak żłobków, czy odurzeni kierowcy miejskich autobusów to są według Pana sukcesy Warszawy? Czy taki Oświęcim jest Pana marzeniem?
Poniżej cała odpowiedź, która jest kpiną z radnego zadającego 5 prostych i konkretnych pytań.
W moich snach wciąż Warszawa
pełna ulic, placów, drzew.
Rzadko słyszysz tu brawa –
częściej to drwiący śmiech.
Twarze w metrze są obce,
bo i po co się znać…
To kosztuje zbyt drogo,
lepiej jechać i spać.