To nie Miasto Oświęcim! To Starosta Oświęcimski! To Małopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków! Tak w skrócie można przedstawić odpowiedź na moją interpelację w sprawie prowadzonej inwestycji przy ul. Joselewicza i Bulwarach. Cóż, historia naszego miasta zasługuje na poważne traktowanie. Odpowiednie jej wyeksponowanie. Tym bardziej że Oświęcim posiada ponad 800 lat tradycji.
W Oświęcimiu jednak dominuje beton. W wakacje, budując Cafe Dąbrowskiego, zasypano fundamenty dworku Russockich. Teraz władze miasta nawet nie wiedzą co dzieje się w trakcie inwestycji prowadzonej pod wzgórzem zamkowym. A może jednak odkopano coś cennego dla historii miasta? Tego nie wie nawet gospodarz (Dobry) Oświęcimia… Wielka, ale to bardzo wielka szkoda. Muszę się powtórzyć. Wydajemy miliony złotych na betonowe parki, “wypasione” toalety, rynek, tunele pod zamkiem, promocję miasta, a w tym przypadku nie interesujemy się historią. W związku z tym jednym ruchem koparki możemy zniszczyć, a następnie zasypać historię naszego ponad 800-letniego miasta… Czy tak powinno wyglądać skuteczne zarządzanie miastem? Jak można nie wiedzieć co się dzieje na terenie miasta!? Poniżej cała odpowiedź:
Józef Piłsudski główny twórca II Rzeczypospolitej powiedział, że „naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości”… A jak Oświęcim ma wyjść z cienia KL Auschwitz? Musimy przecież pokazywać i promować naszą historię i kulturę – Oświęcimia – miasta założonego już w XII wieku…