Oświęcimskie Gwiezdne Wojny. Epizod trzeci

Wszystkim nam wydawało się, że narracja gwiezdnej sagi choć raz się nie sprawdzi w rzeczywistości. Nikt chyba nie przypuszczał, że najbardziej mroczna scena gwiezdnej sagi z trzeciego epizodu, może być rzeczywistością w wykonaniu Janusza Chwieruta. Nikt chyba nie przypuszczał, że Janusz Chwierut pokaże swoją najbardziej mroczną twarz. Bo kto mógł przypuszczać, że potwierdzą się nasze doniesienia od współpracowników Janusza Chwieruta, że jego osobisty kompleks wobec Pani Premier Beaty Szydło i Starosty Zbigniewa Starca okaże się paraliżujący w wykonywaniu jego obowiązków prezydenckich. Ale i ten kompleks i z drugiej strony buta Januszu Chwieruta jest niczym w stosunku do jego braku szacunku wobec tysięcy ofiar Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej, który poświecili swoje życie, aby Polska była wolna i niepodległa. Aby paradoksalnie Janusz Chwierut mógł wykazywać swoją butę, pełniąc jeszcze urząd Prezydenta Miasta Oświęcim.

Jak wszyscy pamiętamy, to właśnie w trzecim epizodzie na pozór wspaniały kanclerz Palpatine pokazuje swoją prawdziwą twarz Imperatora – mrocznego Lordem Sithów. Bo jak nazwać to co zrobił 14 czerwca Janusz Chwierut. Była to także kulminacja zachowań Janusza Chwieruta, które widzieliśmy 24 marca 2018 r., kiedy obchodziliśmy po raz pierwszy Narodowy Dzień Pamięci Polaków Ratujących Żydów pod okupacją niemiecką, a on zapomniał, czy podczas jego wystąpień, o których pisałem we wcześniejszym tekście.

14 czerwca 2018 r. to Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady. Uroczystości odbywały się w różnych miejscach w Harmężach, przy oświęcimskiej wyższej uczelni, czy na terenie muzeum – byłego niemieckiego obozu KL Auschwitz – Birkenau. Mimo wieku i niejednokrotnie stanu zdrowia obecni byli byli więźniowie, ich rodziny, mieszkańcy naszej Ziemi i oficjalne delegacje rządowe, samorządowe i korpus dyplomatyczny. Pamiętaliśmy o ofiarach nazistowskich „fabryk śmierci”, ale jakże wymownie podkreślaliśmy wszyscy rolę i ofiarę mieszkańców Ziemi Oświęcimskich żyjący w cieniu kominów KL Auschwitz. Polski Rząd przeznaczył 35 mln zł na budowę Muzeum Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej, które zainicjował Powiat Oświęcimski na czele ze Starostą Zbigniewem Starcem. Rada Powiatu w Oświęcimiu, po wspólnej i merytorycznej dyskusji, przy udziale reprezentantów wszystkich klubów, w tym także radnych Platformy Obywatelskiej na stojąco, co trzeba podkreślić z wniosek radnego z klubu PO Wojciecha Kajdasa, przez aklamację podejmuje decyzje o zakresie funkcjonowania Muzeum. Wszyscy czują powagę sytuację i uznają heroizm ludzi – Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej, którzy stawali każdego dnia podczas tej największej zawieruchy wojennej twarzą w twarz z terrorem hitlerowskim.

A co robi wtedy Janusz Chwierut zarówno jako Prezydent, ale także jako zwykły człowiek, który tak po prostu powinien mieć empatie wobec tego wszystkiego co wydarzyło prawie 80 lat temu? Nie ma go na tych uroczystościach. Nie potrafi przełamać swoich osobistych kompleksów. Nie umie zaakceptować sytuacji, że to nie On nie jest najważniejszy w tym dniu, tylko Ci ludzie, którzy pokazali najbardziej ludzką twarz prawie 80 – lat temu wobec nazistowskiej machiny wojennej. A Prezydenta Oświęcimia na uroczystościach po prostu nie ma!

Jakże groteskowo brzmi informacja, że dla polepszenie jego samopoczucia, łamie także wieloletnią tradycje, że wspólnie ze Starostą Oświęcimskim w pierwszym dniu Life Festival Oświęcim, podczas sztuki w Oświęcimskim Centrum Kultury, witali gości. Tym razem wielki Janusz Chwierut musiał sam być na scenie, aby poprawić swoje urażone ego. Przed spektaklem “Bożyszcze Kobiet”,  podszedł do Zbyszka Pan Darek Maciborek i oznajmił, że prezydent chce wyjść oddzielnie na scenę… A Zbyszek Starzec spokojnie poczekał… I wie, że kandydowanie i kampania to tylko etap w życiu każdego z nas. A ludźmi jesteśmy zawsze! I jak to Zbyszek Starzec wielokrotnie pokazał i udowodnił, że nie liczą się różnice polityczne, światopoglądowe, bo najważniejsze jest budowanie wspólnoty, „naszej małej ojczyzny”. W każdej sytuacji, też tak groteskowej jak to teraz opisałem jak i w tych najbardziej ważnych, jak pamięć i godność. Janusz Chwierut najwyraźniej tego nie rozumie, co go całkowicie dyskredytuje nie tylko jak osoby pełniącej funkcję publiczną, ale wystawia mu jakże znamienną ocenę ludzką, która każdy z nas może ocenić.

Nasze życie jest podobne jak tych, którzy żyli 80, 100, 500 lat temu. Spotykają nas przyjemne, wesołe chwile i pewnie piłkarska reprezentacja dostarczy nam ich jeszcze więcej w najbliższych dniach. Ale życie pisze nam także tragiczne scenariusze, naszym szczęściem jest to żyjemy w wolnej Polsce w czasach pokoju. Nasi przodkowie prawie 100 lat temu, nie mieli tyle szczęścia co my, agresja hitlerowskich Niemiec zmieniła nie tylko ich życie i milionów osób, ale także wywarła jakże znamienne znamię na historii Ziemi Oświęcimskiej. Dlatego naszym obowiązkiem jest pamięć i godne zachowanie wobec tego wszystkiego, ale jeszcze ważniejszym jest edukacja, edukacja i jeszcze raz edukacja o tych wydarzeniach. Jasne określenie czym było Auschwitz, a czym jest Oświęcim. Jasne i zdecydowane postawienie sprawy kto był katem, a kto ofiarą. I jasne postawienie sprawy ofiary więźniów „fabryk śmierci”, ale także heroicznej postawy Mieszkańców Ziemi Oświęcimskiej w tym dramatycznych czasach historii. Także obecność lub nieobecność w tym dniu na jakiekolwiek części tych uroczystości jest tego wyrazem. Janusz Chwierut swoją jakże wymowną nieobecnością sam zdecydował jak mamy go oceniać.

Wcześniej teksty kończyłem słowami: “Zbyszku Niech moc będzie z Tobą”, ale dziś wypada skierować do Pana Prezydenta słowa: „Kończ Waść wstydu oszczędź”, choć nie wiem, czy po tym jak się zachował 14 czerwca 2018 r. zasługuje na tak szlachetną formułę.

#OswiecimskieGwiezdneWojny

 

Autor: Jakub Przewoźnik