Wyrosły “jak grzyby po deszczu” ;)

Piękna ciepła, złota jesień. Istna pogoda dla grzybiarzy. Prawdziwki, podgrzybki, maślaki. Wielkie grzybobranie jesienią 2019 roku. Tylu grzybów dawno w Polsce nie było. Ciepły i wilgotny wrzesień sprawił, że „grzyby rosną jak po deszczu”. Tymczasem w Oświęcimiu, pod Starostwem Powiatowym wyrosły, jak przysłowiowe „grzyby po deszczu”, tabliczki z numerami rejestracyjnymi.

Parking pod starostwem limitowany, zamykany na szlaban. W skrócie „nieupoważnionym wstęp wzbroniony”. A w Oświęcimiu na zamykanym, wewnętrznym parkingu wyrosło aż 7 tabliczek z numerami rejestracyjnymi. Nie wnikam po co one są. Czyżby wysocy rangą urzędnicy podkradali sobie miejsca parkingowe na zamykanym na szlaban, wewnętrznym parkingu? Nie wiem… Ale dziwnie to wygląda.

Pisząc te krótkie przemyślenia przypomniał mi się z dzieciństwa wierszyk Jana Brzechwy:
„Król Borowik Prawdziwy szedł lasem
postukując swym jedynym obcasem,
a ze złości brunatny był cały,
bo go muchy okrutnie kąsały.

Tedy siadł uroczyście pod dębem
I rozkazał na alarm bić w bęben:
Hej, grzyby, grzyby,
Przybywajcie do mojej siedziby,
Przybywajcie orężnymi pułkami,
Wyruszamy na wojnę z muchami (…)

W wierszyku dla dzieci Król Borowik Prawdziwy wyruszał na wojnę z muchami, a w Starostwie Powiatowym w Oświęcimiu wyruszono na wojnę z „podkradaczami” limitowanych i ekskluzywnych miejsc parkingowych stawiając, aż 7 tabliczek z numerami rejestracyjnymi 😉

„(…) Król Borowik winszował im szczerze
I dał wszystkim po grzybowym orderze”

Autor: Jakub Przewoźnik