Dawno, dawno temu, bo w lipcu 2019 roku w swojej interpelacji pytałem prezydenta Oświęcimia Janusza Chwieruta, czy Miasto Oświęcim rozważa możliwość włączenia się we współorganizację Igrzysk Europejskich 2023. Liczyłem, że Pan prezydent zainteresuje się tym tematem i wykona przynajmniej z dwa telefony do prezydenta Krakowa, czy do Marszałka Województwa Małopolskiego. Podkreślałem w piśmie, że Igrzyska Europejskie będą z pewnością szansą na rozwój i promocję regionu. Wszyscy wiemy, że Oświęcim sportem stoi. A Miasto posiada już nowoczesną krytą pływalnię oraz halę sportową przy Szkole Podstawowej nr 8. Cóż, 15 lipca 2019 roku otrzymałem od Pana Janusza Chwieruta lakoniczną odpowiedź, w której pisze, że „ewentualny udział Miasta Oświęcim we współorganizacji ww. wydarzenia oraz kwalifikacja obiektów sportowych będą rozpatrywane dopiero po otrzymaniu stosownego pisma”. Jakiego pisma? Od kogo miało wpłynąć to pismo? Czy dobry gospodarz – skuteczny prezydent potrzebuje zawsze pism i zaproszeń?
Dziś mamy 14 stycznia 2022 roku. Dziś nikt z władz samorządowych nie czeka na zaproszenia i to jeszcze nie wiadomo za bardzo od kogo. Samorządowcy Małopolski i Krakowa z pewnością już dawno zdiagnozowali szanse jakie daje im organizacja Igrzysk Europejskich w 2023 roku. A Janusz Chwierut, czeka na pismo i zaproszenie…
Wspomnę tylko, że Igrzyska Europejskie to 24 dyscypliny sportowe i 4 pokazowe, wiele dyscyplin które będzie miało rangę kwalifikacji olimpijskich oraz mistrzostw Europy. A co najważniejsze – to ogromne inwestycje w Krakowie, Tarnowie, Krynicy-Zdroju i Zakopanem. Gdzie Oświęcim zarządzany przez Janusza Chwieruta i jego kolegów z PO w Radzie Miasta? Czeka na pismo i zaproszenie…
Blog to z pewnością nie miejsce do pisania długich, naukowych wywodów na temat szans jakie daje organizacja tak dużej, międzynarodowej imprezy sportowej. Wspomnę tylko, że organizacja Igrzysk Europejskich przyniesie poprawę infrastruktury – zarówno tej drogowej jak i sportowej. Z kolei próba wygenerowania międzynarodowego medialnego zainteresowania wokół wydarzenia może doprowadzić do zwiększenia korzyści ekonomicznych dla mieszkańców całego regionu poprzez utrzymanie zainteresowania turystycznego w ciągu kolejnych miesięcy po zakończeniu wydarzenia. OK! A gdzie Oświęcim Janusza Chwieruta? Czeka na pismo i zaproszenie…
Prezydent Janusz Chwierut czeka na zaproszenie, a wiadomo już, że Rada Ministrów przyjęła rozporządzenie w sprawie wykazu przedsięwzięć III Igrzysk Europejskich w 2023 roku. Sam Kraków otrzyma od rządu 350 mln złotych na realizację inwestycji infrastrukturalnych oraz 150 mln zł na zadania sportowe. A co w innych miastach Małopolski? Tarnów przebuduje obiekty Tarnowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji oraz wybuduje piaskowe boiska treningowe. Krynica-Zdrój wyremontuje Halę Lodową, a Zakopane wybuduje infrastrukturę BMX. A gdzie Oświęcim, który ma tak długą historię sportu? Janusz Chwierut czeka na pismo i zaproszenie…
Tymczasem koledzy Pana Chwieruta, samorządowcy z Krakowa, Tarnowa, Krynicy-Zdroju, czy Zakopanego nie czekali na zaproszenia i ukłony. Działali, rozmawiali, spotykali się, a teraz będą mieć w swoich miastach Igrzyska Europejskie w 2023 roku. Brawo! Będą mieć przede wszystkim nowe obiekty sportowe i infrastrukturalne sfinansowane bezpośrednio z budżetu państwa. Tak powinni pracować prawdziwi samorządowcy.
Szok! Pan prezydent Janusz Chwierut, czekając na zaproszenie przynamniej od 2019 roku, po raz kolejny zmarnował ogromną szansę dla naszego miasta. Przecież wiemy, że dla mieszkańców Oświęcimia sport zawsze stanowił ważną dziedzinę życia. W Oświęcimiu nikt by nie gdybał i zastanawiał się, czy warto wejść w tak dużą sportową imprezę! A nasz włodarz, przedstawiający się jako dobry gospodarz – skuteczny prezydent, marnuje tak ogromną szansę dla miasta… Z punktu widzenia Oświęcimia ważny mógł być wątek sportowy imprezy, ale jeszcze ważniejszy mógł być wątek pozasportowy – ten inwestycyjny. Mogła być nowa hala lodowa, nowa hala sportowa, nowe boiska, nowe drogi, nowe chodniki, nowe parkingi… Ale niestety. Prezydent naszego miasta nie zrobił nic, czekając na pismo i zaproszenie…