Lata 2011-2015 (czas PO): PIT – 131.647.055,00 zł, CIT – 9.895.172,31 zł
Lata 2015-2019 (czas PiS): PIT – 162.509.490,00 zł, CIT – 19.138.281,00 zł
Otrzymałem odpowiedź na mój wniosek dotyczący dochodów Miasta Oświęcim z tytułu podatków PIT i CIT w latach 2009-2018. Za przekazane zestawienia w szczególności dziękuję Wydziałowi Finansów Urzędu Miasta w Oświęcimiu.
Jak można z łatwością dostrzec, o czym wspominałem już wcześniej na swoim blogu, dochodu Oświęcimia systematycznie rosną. Rosną również z tytułu podatków PIT i CIT, a w szczególności PIT ponieważ to jego największa część trafia do budżetów gmin (blisko 40%). Można zatem powiedzieć, że bogactwo Miasta Oświęcim jest bogactwem jego mieszkańców. Sytuacja wcale nie jest taka dramatyczna, jak ogłasza Pan Prezydent w ostatnim czasie, ponieważ z roku na rok wpływy z PITu rosną. Za czasów rządów Platformy Obywatelskiej dynamika wzrostu była bardzo, bardzo mała. W momencie największego dramatu (lata 2011-2012) dynamika wzrostu z tytułu PIT wyniosła zaledwie 112.000,00 złotych. Jak widać na wykresie dynamika wzrostu dochodu z tytułu PIT wystartowała zdecydowanie mocniej od 2015 roku, kiedy to rozpoczął się czas rządów Prawa i Sprawiedliwości. Tego nie da się ukryć i opowiadać bajek – tak po prostu jest! Sytuacja Polaków się poprawiła, wynagrodzenia wzrosły, dochody z tytułu PIT do budżetu Miasta również wzrosły. Cieszy mnie to! 🙂
Z podatkiem CIT, jeśli chodzi o dochody gmin jest nieco inaczej. Do budżetów gmin z tego tytułu trafia zaledwie 6,7%. Uważam jednak że lata rządów PiS (2015-2019) to i tak rekord, jeśli chodzi o podatek CIT i jego wpływy do budżetu Oświęcimia. W latach 2015-2019 z tego tytułu do Miasta wpłynęło blisko 17.600.000,00 złotych. W czasie kiedy w Polsce rządziła Platforma Obywatelska (2011-2015) do budżetu Oświęcimia z tytuły CIT wpłynęło niecałe 10.000.000,00 złotych.
Zatem… w czym Panie Prezydencie, Dobry Gospodarzu, ma Pan problem? Cyfry są obiektywne! 🙂 Dlaczego straszy Pan już dziś (tuż przed wyborami parlamentarnymi) mieszkańców Oświęcimia, że „pieniędzy nie ma i nie będzie”? Dlaczego twierdzi Pan, że “polityka rządu uderza w samorządy”? Dlaczego twierdzi Pan, że „partia rządząca ogranicza samorządom znacznie ich finanse, wręcz je rozmontowuje”?